A dzisiaj TAG! Bardzo mi się spodobał i dlatego postanowiłam go zrealizować. Poświęcam dużo czasu i uwagi pielęgnacji włosów. Może JESZCZE nie mogę pochwalić się lokami do pasa, ale wytrwale do tego dążę, więc tym bardziej jest to TAG w sam raz dla mnie. Zaczynamy?
1. Jaka gwiazda ma według Ciebie najpiękniejszą fryzurę?
Za każdym razem zachwycają mnie włosy Aniołków Victoria's Secret. Szczerze im ich zazdroszczę. Uważam, że dodają sporo uroku - bez tych delikatnych loków nie wyobrażam sobie wizerunku marki VS. Ciężko mi wybrać jedną z dziewczyn, ponieważ wszystkie mają podobne, "firmowe" fryzury.
źródło: pinterest.com |
2. Jaki jest Twój cel pielęgnacji włosów?
Wyliczanka: piękne, gładkie, lśniące włosy do połowy pleców. Bez rozdwojonych końcówek, nawilżone i puszyste. Co do fryzury - chciałabym, żeby wszystkie moje włosy były równej długości.
Wiem, że nigdy nie będą grube - genetyki się nie zmieni i moje włosy na zawsze pozostaną cienkie i delikatne. Ale to nie znaczy, że nie mogą być piękne!
źródło: pinterest.com |
3. Jaka jest najgorsza rzecz, jaką zrobiłaś swoim włosom?
Hm... Dużo tego było! Jak większość dziewczyn, przeszłam okres eksperymentów w okolicy liceum - wszystko, co zrobiłam moim włosom od 17 do 21 roku życia uważam za pomyłkę.
Przeszłam przez farbowanie najtańszymi farbami na kolory w stylu "oberżyny" (wtf). Potem było codzienne prostowanie (sic!). Cięcie: maksymalne cieniowanie i grzywka (why...?). A potem z czerni chciałam przeskoczyć w blond w ciągu jednej wizyty u fryzjera! Chciałam to miałam - tyle, że zamiast platyny, na głowie zobaczyłam tęczę: żółty, rudy, brązowy i czarne końcówki. Tak, patrząc z perspektywy czasu, to była ta tytułowa najgorsza rzecz. Ale byłam wtedy uparta i doszłam do jasnego blondu. Wytrzymałam z nim rok, farbując odrosty co miesiąc. I...
Na szczęście to już koniec mrożącej krew w żyłach włosowej historii. Odkryłam blogi włosomaniaczek, Anwen i wizaż.pl. Więc ten mały horror kończy się happy endem :)
4. Jaka jest Twoja ulubiona forma pielęgnacji włosów?
Nałożenie jakiejś dobrej maski i zostawienie jej na włosach na godzinę. Albo olejowanie mieszanką olei: rzepakowy, lniany, różany. Może nie najłatwiejsze ani nie najwygodniejsze, ale cel uświęca środki - moje włosy potrafią się odwdzięczyć.
5. Czy wciąż używasz "zakazanych" włosowych rzeczy?
Hm, raczej nie świadomie, a jeśli już, to bardzo rzadko :) Pożegnałam się z farbami, lokówką i prostownicą, a to chyba największe "niszczycielki". Więc chyba jestem niewinna :)
Z drugiej strony to włosy są dla nas, a nie my dla nich i przede wszystkim mają nas cieszyć i zdobić. Więc jeśli czasami wystylizuję je przy użyciu absolutnie wszystkiego, co złe - jakoś sobie wybaczam. A moim włosom to później wynagrodzę ;)
6. Od kiedy i dlaczego zajęłaś się bardziej "profesjonalną" pielęgnacją włosów?
Zaczęłam jakieś 3 lata temu, kiedy zapragnęłam wrócić do moich naturalnych włosów po okresie rozjaśniania.
7. Jaki jest Twój ulubiony kosmetyk do włosów?
Olej Orofluido - bliżej opisany w notce o ulubieńcach 2014. A poza tym chętnie sięgam po produkty Planeta Organica (szczególnie odżywkę Organic Cedar) i Biovax.
8. Czego nigdy nie odważyłabyś się zrobić swoim włosom?
Nierealne jest dla mnie, żebym kiedykolwiek zrobiła sobie dredy, obcięła włosy na chłopaka, skusiła się na baleyage albo trwałą. A teraz "Czego mam nadzieję, że nigdy nie zrobię swoim włosom" (bo nigdy nie wiadomo, co mi strzeli do głowy): rozjaśnianie, wygolenie boku maszynką, mocne cieniowanie i grzywka.
źródło: pinterest.com |
9. Czy czytasz składy kosmetyków, a jeśli tak, to czego unikasz?
Czytam! Jak ognia unikam Alcohol Denat i podobnych niespodzianek - w kosmetyku do codziennego stosowania - to nie dla mnie. Silikony robią na moich włosach dobrą robotę, parabenów się nie boję, konserwantów też nie, detergenty jakoś przeżyję.
A z "dobrych" składników unikam oleju kokosowego. Moje włosy nie lubią się z olejami o małych cząsteczkach.
10. Jakie jest twój ulubiony gadżet do stylizacji/pielęgnacji włosów?
Miesiąc temu odpowiedziałabym, że Tangle Teezer, ale dzisiaj z całą stanowczością powiem, że szczotka z włosia dzika to HIT pielęgnacji i kompletna rewolucja :) Jest świetna. Moja jest firmy Sibel Proffesional i jestem z niej bardzo zadowolona. Na mojej liście życzeń jest już "dziki" grzebień <3
Jeśli chodzi o gadżet elektryczny, będzie to suszarko-lokówka od BaByliss.
Zapraszam na ChiliChilly instagram! |
11. Dokończ zdanie - mój ulubiony blog o świadomej pielęgnacji włosów to...
Pora na reklamę ;) Anwen i BlondHairCare - właściwie czytam je od początku mojej przygody z "włosomaniactwem" i wiele (wszystkiego?) się od nich nauczyłam. Każdemu polecam odrobić lekcję i zajrzeć do nich. Ostatnio znalazłam Martę, która ma włosy podobne do moich.
CHILLY-BONUS:
12. Nie lubię, gdy fryzjerzy...
...mówią "Oj, tu chyba trzeba będzie dużo podciąć, przesuszone końcówki, widzę, że często prostuje Pani włosy..." i "Cienkie włosy, wycieniujemy? Będą puszyste, będą się lepiej układać!"
Oba te teksty są jakąś ściemą, bo nie mam przesuszonych końcówek (ani żadnej części włosów). Prostownicy nie używam, za to włosy i tak mam idealnie proste - stąd pewnie ten przewidywalny tekst. A wycieniowanie cienkich włosów to najgorsze, co można im zrobić - nie będą wyglądały na bardziej puszyste, będzie ich po prostu jeszcze mniej!
Słowiański szary blond - lubię <3 |
A TAG znalazłam u DzikiejWózkowej. 1 pytanie lekko zmieniłam, bo wydawało mi się zbyt podobne do poprzednich. Za to dorzuciłam Wam bonus - nr 12!
Zapraszam do realizacji tagu wszystkich zainteresowanych tematem pięknych włosów - a tych, którzy bloga nie posiadają, zapraszam do komentarzy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz