wtorek, 9 czerwca 2015

3 wakacyjne life-hacki #1

Dzisiaj sprzedam Wam 3 wakacyjne patenty, o których po prostu musicie wiedzieć, zanim zaczniecie w ogóle pakować się w podróż! Nie wybaczyłabym sobie, gdybym Was nie uprzedziła. Jeśli chodzi o wakacyjne triki - wiem, o czym mówię.



1. Jeśli akurat jedziesz na wakacje przed jakimś ważnym wydarzeniem i cieszysz się, że opalisz się do sukienki... weź ze sobą strój kąpielowy o podobnym kroju, co sukienka! A jeśli nie masz jeszcze sukienki - weź taki, który zakrywa mniej. Uda Ci się uniknąć białych pasków w widocznych miejscach.

PS: Oczywiście, są takie miejsca, gdzie możesz opalać się nawet topless, co w ogóle rozwiązuje problem białych pasków ;)
Łapiecie? Sukienka na ramiączkach + klasyczne bikini, ok! Sukienka wiązana na szyi i strój z takim wiązaniem? Super! Sukienka z odkrytymi ramionami i dekoltem w serce? Wybierz fason typu "bandeau".

2. Lecisz tylko na weekend i potrzebujesz tak mało rzeczy, że zastanawiasz się nad małym plecakiem zamiast klasycznej, podręcznej walizki?
Weź walizkę! Po pierwsze dlatego, że pewnie jeździ i nie będziesz musiała jej nosić, a po drugie dlatego, że być może złowisz w podróży fajną pamiątkę, która zagospodaruje wolne miejsce. Nawet jeśli będzie to butelka dobrego wina - zawsze fajniej schować ją do walizki.

*nie dotyczy górskich wypraw, ok ok ;)

3. Nawet, jeśli jedziesz na najbardziej survivalowe wakacje na świecie: wspinasz się po górach, pływasz jachtem po mazurach - do plecaka spakuj chociaż jedną sukienkę. Zdziwisz się, kiedy Ci się przyda. A potem mi podziękujesz :*

Sukienka z New Look - po złożeniu nie zajmuje więcej miejsca niż 2 paczki chusteczek. I nie gniecie się <3
PS: Myślisz, że nawet, jeśli przytrafi Ci się impreza, możesz przecież pokazać się w jeansach? Ciekawe jak będą wyglądały, po tygodniu tego survivalu...

PS2: Zawsze, ale to zawsze i w każdej grupie znajdzie się ta jedna dziewczyna, która zabierze sukienkę. I potem ona będzie wyglądała jak motylek, a Ty... no po prostu spakuj sukienkę!

2 komentarze: